- Start: 2018-07-12
- Koniec: 2018-08-02
- Miejsce: pin Leh Ladakh - The Land of High Passes
- WWW: strona www
Do tej pory nasze jogiczne wyprawy zwykle orientowały się na klimaty południowoindyjskie i wyspiarskie, gdzie spotykała nas bujna zieleń, kultura związana z hinduizmem, wszelaką obfitością: dźwięków, zapachów, smaków… W tym roku po raz kolejny chcemy Was zabrać do Ladakhu - królestwa Himalajów, buddyzmu i krajobrazów iście księżycowych.
Ladakh
Ladakh, popularnie zwany Małym Tybetem, to region położony w północno-zachodniej części Indii. Pod względem krajobrazowym, etnicznym i kulturowym jest bardzo bliski Tybetowi. Jest wysokogórskim, suchym obszarem, na którym roślinność jest niemal całkowicie ograniczona. Ludność regionu to w większości potomkowie Tybetańczyków, którzy przywędrowali tu ponad tysiąc lat temu. Ich język należy do grupy języków sino-tybetańskich, a religią większości jest buddyzm tybetański. Dziś Ladakh jest jednym z najlepszych miejsc na świecie, w którym poznać można kulturę tybetańską.
Nad malowniczymi wioskami górują biało-ceglaste klasztory buddyjskie zwane gompami. Poniżej, pośród zielonych pól jęczmienia i niewielkich sadów morelowych porozrzucane są pomalowane na biało gliniane domy o płaskich dachach, na których suszy się siano, morele, pieczołowicie zbierane na opał drewno i odchody zwierząt. Krajobraz dopełniają liczne stupy buddyjskie (czorteny) i długie ściany modlitewne zwane mani wall.
Zwiedzanie:
W trakcie naszej wyprawy odwiedzimy wiele spośród licznych klasztorów Ladakhu. Planujemy dwa trekkingi, podczas których będziemy mieć okazję przyglądnąć się skromnemu życiu mieszkańców himalajskich wiosek. Czeka nas podróż najwyższą przejezdną drogą świata, która wiedzie przez przełęcz Khardong-La na wysokości 5602 m n.p.m.; wizyta nad jednym z wyżej położonych jezior świata (ok. 4250 m n.p.m.), nad którym spędzimy dwie noce oraz w dolinie rzeki Nubry - malowniczo położonej na wysokości około 3050 m npm, u zbiegu rzek Shyok i Nubra, które stwarzają wyjątkową konfigurację terenową oraz klimat oddzielający dolinę od pasma Karakorum. W bezpośredniej bliskości rzeki jest to dolina rolnicza, co stanowi kontrast w stosunku do reszty Ladakhu. Wyższe zbocza gór są pustynne, co powoduje powstanie tam klasycznej pustyni piaskowej z wydmami, po których można przejechać się na…wielbłądzie.
Trekkingi:
Spośród dwóch relatywnie prostych trekkingów pierwszy będzie rodzajem wprawki. Będziemy maszerować jeden dzień rozpoczynając w okolicach klasztoru Rizong i piąć się w górę doliną rzeki w kierunku wsi Yangthang - celu naszej podróży. Wioska leży na niewielkim płaskowyżu, otoczona majestatycznymi zboczami wielkich gór. Wieczór spędzimy na konwersacji z mieszkańcami wsi, którzy będą nas gościć w swoich domach. Kolejnego dnia zostaniemy przetransportowani do Leh, odwiedzając po drodze jeden z najstarszych klasztorów w Ladakhu (XII w.) piękny klasztor w Alchi.
Kolejny trekking będzie już dłuższy. Przez 5 dni wędrować będziemy doliną rzeki Markha. Ten trekking to taki ladakhijski klasyk. Jest to jeden z dwóch najpopularniejszych szlaków trekkingowych w Ladakhu, trekking stosunkowo łatwy – nie wymaga przekraczania wielu przełęczy, co jest domeną większości tras w Ladakhu – stosunkowo krótki, ciekawy. Kolejne etapy nie są długie ani nużące. To dobra trasa nawet dla niezbyt wprawnych wędrowców, choć długie, górskie wędrówki trzeba lubić i być do nich jako tako przyzwyczajonym. Trasa przebiega poprzez teren, w którym krajobrazy zmieniają się od niesamowicie ostrych szczytów po szerokie otwarte doliny. Po drodze przeprawimy się w wagoniku nad spienionym nurtem rzeki Zanskar oraz kilkukrotnie pokonywać będziemy rzekę Markha, idąc po małych wąskich mostach lub też szukając miejsc gdzie pokonamy ją w bród. Teren jest również ciekawy dzięki licznym śladom religii buddyjskiej. Cały obszar jest usiany „Czortenami”, małymi malowniczymi kapliczkami buddyjskimi, „Mani” czyli ścianami z kamieniami w wyrytymi mantrami oraz licznymi barwnymi buddyjskimi flagami modlitewnymi. Idąc dalej w najwyższe partie Doliny Markha będziemy maszerować w sąsiedztwie pokrytych śniegiem szczytów. Najwyższym punktem trasy jest przełęcz Kongmaru La (5260m), która będzie punktem kulminacyjnym naszej wyprawy.
Dla kogo?
W zasadzie wyprawa jest dla każdego, kto czuje się względnie zdrowy i w umiarkowanej formie ;-). Trekkingi, które planujemy dobraliśmy tak, by były dostępne dla osób, które niekoniecznie wspinają się, czy chodzą po górach wyczynowo. Jednak będziemy spędzać czas na dużych wysokościach, które różnie możemy znosić, dlatego powinniśmy być we względnie dobrej formie i nie mieć problemów z sercem. Osoby, które się zdecydują dołączyć do nas będziemy zachęcać, by przed wyprawą zadbały o swoją kondycję. Po przylocie do Leh (3500 m n.p.m.) będziemy odpoczywać, bo potrzebna jest aklimatyzacja. Na większe wysokości będziemy się dostawać stopniowo, by nasze organizmy miały czas przywyknąć do mniejszej ilości tlenu.
Warunki i higiena:
Podczas pobytu w Leh, który będzie naszą bazą wypadową do różnych miejsc, będziemy nocować w dwuosobowych pokojach z łazienką i ciepłą wodą. Łazienki i dostęp do wody (najczęściej ciepłej) będziemy mieć również nocując poza Leh. Na trekkingach pozostaje nam jednak jedynie mycie w strumieniach górskich.
Co zabrać?
Szczegółową listę rzeczy niezbędnych i przydatnych będziemy rozsyłać indywidualnie. Generalnie im mniej, tym lepiej ;-).
Joga:
Jogę w miarę dostępności czasu i miejsca będziemy praktykować pod okiem Nataszy Moszkowicz i Ewy Wardzały – dyplomowanych nauczycielek jogi Iyengara stopnia Senior Intermediate I. Będą to zajęcia dostosowane do naszej kondycji, a więc nastawione na relaks i dotlenienie oraz odreagowanie skutków kilkugodzinnego chodzenia :-).
Kalendarium wyprawy:
Dzień 1 - 12.07.2018
Przelot z Warszawy do Delhi
Dzień 2 – 13.07.2018 Przylot do Delhi, odpoczynek, nocleg
Dzień 3 - 14.07.2018
Poranny przelot z Delhi do Leh i odpoczynek w hotelu
Dzień 4 - 15.07.2018
Dzień aklimatyzacyjny, zwiedzanie Leh, wykład na temat buddyzmu
Dzień 5 - 16.07.2018
Zwiedzania klasztorów na południe od Leh: Hemis, Thikse, Matho, Stok
Dzień 6-7 - 17-18.07.2018
wyprawa do doliny Nubry, zwiedzanie klasztorów Diskit i Sumur
Dzień 8 - 19.07.2018
Odpoczynek w Leh
Dzień 9-10 - 20-21.07.2018
Trekking Rizong – Yangthang, nocleg w wiosce Yangthang, zwiedzanie klasztoru Alchi, powrót do Leh
Dzień 11- 13 – 22-24.07.2018
Wyprawa nad jezioro Pangong
Dzień 14 - 25.07.2018
Odpoczynek w Leh
Dzień 15 - 19 26-30.07.2018
Trekking Doliną Markha
Dzień 20 - 31.07.2018
Odpoczynek w Leh
Dzień 21 - 01.08.2018
Przelot z Leh do Delhi
Dzień 22 - 02.08.2018
Przelot z Delhi do Warszawy
Koszt:
6000 zł
+ 2600-3200 zł koszt biletów lotniczych (lot Warszawa – Delhi i Delhi – Leh)
+ wiza do Indii (ok 250 półroczna lub 500 zł roczna)
+ ubezpieczenie (150 - 250 zł)
+ napiwki (2000 - 3000 Rs = 100 - 150 zł)
Wpłaty:
1. 1600 zł w momencie zapisania się na wyprawę
2. 2000 zł do 30 kwietnia
3. 700$ na miejscu w Leh
Cena obejmuje:
transporty lokalne, noclegi, śniadania i kolacje podczas całego pobytu i pełne wyżywienie podczas trekkingów (zawsze wegetariańskie, nie zawsze bezglutenowe), trekkingi, wejścia i bilety do klasztorów, pozwolenia na wjazdy na tereny przygraniczne, zajęcia jogi.
Cena nie obejmuje:
Ubezpieczenia podróżnego, wizy indyjskiej, pozwoleń na fotografowanie, zwyczajowych napiwków dla kierowców, tragarzy i przewodników, wydatków osobistych.
Szczepienia:
Nie są obowiązkowe. Można zaszczepić się na tężec (dawka przypominająca, bo każdy był szczepiony w dzieciństwie), dur brzuszny i żółtaczkę typu A.
Wiza indyjska:
Wizę załatwiamy indywidualnie na ok. miesiąc przed wylotem! Informacje jak tego dokonać będziemy rozsyłać do osób, które się do nas zgłoszą.
Zgłoszenia i zapytania:
Mailem na info@warsztatjogi.pl lub telefonicznie 600 893 558 (Ewa Wardzała). Po zgłoszeniu należy wpłacić zaliczkę wysokości 1600 zł na konto: Ewa Wardzała 05 1140 2004 0000 3702 4412 8463 z dopiskiem "Ladakh 2018". Link do zakupu biletów będziemy wysyłać po wpłacie pierwszej zaliczki.
Serdecznie zapraszamy
Natasza i Ewa
P.S. To piękne zdjęcie wydarzenia zrobił nam podczas ostatniej wyprawy Janusz Guziak - dziękujemy :-)
